Czytaj więcej o wydarzeniu
Program
Henryk Mikołaj Górecki
II Symfonia „Kopernikowska” na sopran, baryton, chór mieszany i wielką orkiestrę op. 31
Gustav Holst
Planety op. 32
Dyrygent
Andrzej Boreyko
Wykonawcy
NOSPR
Chór Filharmonii Narodowej
Bożena Bujnicka – sopran
Mariusz Godlewski – baryton
Marzec 1913 roku Gustav Holst spędzał na hiszpańskich wakacjach z przyjaciółmi. Czas upływał im na dysputach o muzyce i astrologii, dziedzinach, w których zdaniem towarzyszy Holst odznaczał się „niezwykłą biegłością”. Zanim pomysł oblókł się w ciało, minęły cztery lata – kompozytor nigdy nie ukrywał, że duże formy orkiestrowe przysparzają mu sporo trudności, i ostatecznie zamiast planowanej symfonii stworzył cykl „nastrojowych obrazów”.
Utwór, porównywany przez samego Holsta do serii płynnie przechodzących jedno w drugie przezroczy, składa się z siedmiu portretów planet, odmalowanych muzyką równie dobitnie, jak opisywali je w swych almanachach średniowieczni astrolodzy.
II Symfonia „Kopernikowska” Góreckiego napisana została z okazji 500. rocznicy urodzin wielkiego astronoma. „Akuszerem” pomysłu na ten potężny utwór, przeznaczony na sopran, baryton, chór mieszany i orkiestrę, był reżyser Krzysztof Zanussi. Jak wspominał później Górecki, „Zanussi powiedział, że właściwie ów Kopernik (…) jest to jedna z największych tragedii, jakie w ogóle zdarzyły się w dziejach ducha ludzkiego (…). Przestaliśmy być pępkiem świata, w obliczu bezkresu staliśmy się niczym. Wtedy cały temat wydał mi się jasny, oczywisty dla opracowania muzycznego. Stąd dwoistość dwuczęściowej Symfonii: najpierw cały – powiedzmy – mechanizm świata, następnie kontemplacja”.
Dorota Kozińska
Czas trwania koncertu (łącznie z przerwą): ok. 110 minut
Henryk Mikołaj Górecki
II Symfonia „Kopernikowska” na sopran, baryton, chór mieszany i wielką orkiestrę op. 31
Gustav Holst
Planety op. 32
Dyrygent
Andrzej Boreyko
Wykonawcy
NOSPR
Chór Filharmonii Narodowej
Bożena Bujnicka – sopran
Mariusz Godlewski – baryton
Marzec 1913 roku Gustav Holst spędzał na hiszpańskich wakacjach z przyjaciółmi. Czas upływał im na dysputach o muzyce i astrologii, dziedzinach, w których zdaniem towarzyszy Holst odznaczał się „niezwykłą biegłością”. Zanim pomysł oblókł się w ciało, minęły cztery lata – kompozytor nigdy nie ukrywał, że duże formy orkiestrowe przysparzają mu sporo trudności, i ostatecznie zamiast planowanej symfonii stworzył cykl „nastrojowych obrazów”.
Utwór, porównywany przez samego Holsta do serii płynnie przechodzących jedno w drugie przezroczy, składa się z siedmiu portretów planet, odmalowanych muzyką równie dobitnie, jak opisywali je w swych almanachach średniowieczni astrolodzy.
II Symfonia „Kopernikowska” Góreckiego napisana została z okazji 500. rocznicy urodzin wielkiego astronoma. „Akuszerem” pomysłu na ten potężny utwór, przeznaczony na sopran, baryton, chór mieszany i orkiestrę, był reżyser Krzysztof Zanussi. Jak wspominał później Górecki, „Zanussi powiedział, że właściwie ów Kopernik (…) jest to jedna z największych tragedii, jakie w ogóle zdarzyły się w dziejach ducha ludzkiego (…). Przestaliśmy być pępkiem świata, w obliczu bezkresu staliśmy się niczym. Wtedy cały temat wydał mi się jasny, oczywisty dla opracowania muzycznego. Stąd dwoistość dwuczęściowej Symfonii: najpierw cały – powiedzmy – mechanizm świata, następnie kontemplacja”.
Dorota Kozińska
Czas trwania koncertu (łącznie z przerwą): ok. 110 minut